Witam !
Na Blogerskim Dniu Kobiet w Katowicach, otrzymałam paczuszkę Bielenda a w niej coś co najbardziej mnie urzekło i byłam ciekawa efektów. Jest to podkład Bielenda Make-up Academie Fluid Cover - odcień 3 - karmelowy. Idzie go nabyć w szokującej cenie za 18 zł, a przy promocji rossmannowej za niecałe 10 zł !! Szok !
Opis producenta : Kryjący fluid `Cover` marki Bielenda w doskonały sposób poprawia wygląd
cery mieszanej, z niedoskonałościami i zmianami pigmentacyjnymi,
zapewniając jej aksamitną gładkość i jednolity wygląd.Wysoka zawartość stapiających się ze skórą mikropigmentów korzystnie
wpływa na jej wygląd: poprawia i wyrównuje koloryt, kryje
niedoskonałości, przebarwienia i drobne zmarszczki, matuje. Fluid
doskonale dopasowuje się do cery, dając naturalny świeży efekt, a ultra
lekka nietłusta konsystencja nie obciąża jej.
Jedwabista nasycona mikropigmentami formuła SECOND SKIN idealnie
adaptuje się do światła i kształtu twarzy, precyzyjnie rozprowadza,
zapewniając przyjemną aplikację i doskonały jednolity efekt korekty i
krycia.
Kryjący fluid `Cover` marki Bielenda zawiera witaminę E o działaniu
przeciwstarzeniowym, nawilżającym, wygładzającym i zmiękczającym
naskórek.
Dostępny w 3 idealnie dopasowujących się odcieniach: Jasny, beżowy, karmelowy.
Cena : ok 18 zł
Moja opinia : Przyznam się, że podkład to dla mnie podstawa i musi być bardzo dobry. Mam cerę
mieszaną z widocznymi przebarwieniami. Szukam podkładów
kryjących i trwałych,, takich które mnie nie zawiodą. W zasadzie to są 2 główne warunki przy wyborze
podkładu, dobre krycie i mega dobra trwałość. Lubię gdy jest duży wybór w odcieniach.
Mam sporo produktów Bielendy, z których jestem bardzo zadowolona, więc
stwierdziłam, że wypróbuje ich kolorówkę, na którą nigdy w życiu nie spojrzałam. I jestem mile zaskoczona.
Wybór kolorów nie jest może porażająco dużo, ale udało mi się dobrać idealny
dla mnie odcień w moim przypadku to karmelowy . Fluid ma przyjemną kremową konsystencję. Nie jest
ciężki, zastygający jak ma to miejsce w przypadku mocno kryjących
fluidów-np. colorstay Revlona. Daje bardzo ładne, dosyć mocne krycie.
Nie jest przy tym widoczny na twarzy " Efekt maski", ładnie się wtapia nie pozostawia smug z gąbeczki czy też pędzla. Trwałość jak dla mnie jest zadowalająca. Nie wiem jak z matowieniem u niego, bo ja mam cerę
mieszaną, jeśli już się świecę to w strefie T, ale w połączeniu z pudrem ryżowym wychodzi na prostą. Biorąc pod uwagę niską cenę i jego zalety, jest to bardzo dobry produkt wart polecenia, na pewno nie skończę na jednym opakowaniu.
Pozdrawiam Sandi H ♥
Dobrze wiedzieć, że jest dobry i że warto go wypróbować, bo mam tak samo, podkład to podstawa.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Widać efekt, warto wypróbować :)
OdpowiedzUsuń